Blog Le Mans #12 AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA Q.WA
Przebaczcie mi za ten niesprecyzowany tytuł ale Helena ma jeszcze zawał od niedzieli. xD
Porsche w wielkim stylu po latach znowu zawojowało 24-godzinny wyścig Le Mans, zdobywając dublet na mecie najważniejszych zawodów długodystansowych świata. Zwyciężyła załoga nr 19 złożona ze startującego na co dzień w Formule Jeden Nico Hulkenberga, Earla Bambera, który ubiegłego roku pokonał naszego Kubę Giermaziaka w walce o mistrzostwo Porsche Supercup, a także Nicka Tandy'ego. Dla Hulkenberga i Bambera był to debiut w 24h Le Mans, zaś dla Tandy'ego pierwszy występ na francuskim torze Circuit de la Sarthe za kierownicą prototypu najwyższej kategorii LMP1. Drudzy z okrążeniem straty finiszowali Timo Bernhard, były kierowca F1 Mark Webber i Brendon Hartley.
Porsche nr 19 wygrało, choć w kwalifikacjach było najsłabsze z trzech samochodów słynnej marki. Hulkenberg oraz Tandy przejęli nim inicjatywę w wyścigu nocą, a wczesnym rankiem Bamber podtrzymał złapany przez kolegów rozpęd. Prototypy Audi podjęły walkę z wozami siostrzanego producenta, ale wszystkie trzy poniosły straty podczas awaryjnych pit-stopów. Załoga nr 7 tworzona przez zeszłorocznych zwycięzców zawodów - Andre Lotterera, Benoita Treluyera i Marcela Fasslera - w pewnym momencie zgubiła część karoserii ze swojego samochodu, a potem jeszcze zjeżdżała na uzupełnienie oleju i kolejne sprawdzenie pokrywy silnika. Wspomniane trio ostatecznie uplasowało się na najniższym stopniu podium.
Audi nr 9 zostało pogrążone z kolei wymianą wału napędowego, która trwała blisko 20 minut. Natomiast Audi nr 8 na początku wyścigu miało wypadek z Loicem Duvalem za sterami, a później straciło jeszcze dwie minuty na wymianę pokrywy silnika. Zwycięskie Porsche nr 19 skorzystało też na wpadce Porsche nr 17, którym Webber musiał karnie przestać minutę w alei serwisowej za to, że wcześniej Hartley wyprzedzał nim przy żółtej fladze. Tymczasem Porsche nr 18, które wygrało kwalifikacje dzięki Neelowi Janiemu, przestało się liczyć po dwóch wypadnięciach z zakrętu Mulsanne i uderzeniu lekko w barierę z opon w krótkim odstępie czasu nocą. Najpierw błąd popełnił Romain Dumas, potem Jani. Porsche zwyciężyło klasyfikację łączną 24h Le Mans po raz 17. - a zarazem pierwszy od 1998 roku. Dzisiejszą wygraną położyło kres serii triumfów Audi trwającej pięć lat. Prototypy Toyoty zgodnie z oczekiwaniami odstawały od samochodów Porsche i Audi, choć oczywiście nie tak bardzo, jak radykalne Nissany z silnikiem z przodu.
Najszybszy z nich nawet nie pokonał 70 procent dystansu przejechanego przez zwycięzców, dlatego nie został sklasyfikowany mimo, że osiągnął metę. Pozostałe dwa Nissany odpadły przez problemy techniczne. Jednego zatrzymała awaria zawieszenia, drugiego defekt skrzyni biegów. W kategorii LMP2 wygrał tak jak w kwalifikacjach prototyp Oreca 05 zespołu KCMG z Hong Kongu, prowadzony przez Nicolasa Lapierre, Matthewa Howsona i Richarda Bradleya. W GTE Pro zwyciężył Chevrolet Corvette C7R załogi Oliver Gavin, Tommy Milner, Jordan Taylor. Każde inne auto startujące w tej klasie miało jakieś problemy techniczne. W GTE Am triumfowało Ferrari 458 Italia, wystawione przez rosyjski team SMP Racing i dosiadane przez Wiktora Szajtara, Aleksieja Basowa oraz Andreę Bertoliniego. Skorzystało na dziwnym wypadku dominującego Aston Martina Vantage V8 nr 98 z Paulem Dalla Laną za sterami w ostatniej godzinie zmagań.
Giermaziak, który wystartował w 24h Le Mans jako pierwszy Polak w powojennej historii wyścigu, przede wszystkim zdołał go ukończyć. Wicemistrz Porsche Supercup jadący Ferrari 458 Italia brytyjskiego zespołu JMW Motorsport wspólnie z księciem Arabii Saudyjskiej Abdulazizem Turki al-Faisalem i Amerykaninem Michaelem Avenattim, zajął 36. pozycję ogólnie na 55 samochodów, jednocześnie był 7. w GTE Am. Załoga Giermaziaka straciła dwa okrążenia przez pożar auta podczas tankowania nocą. Poza tym, pojawiły się kłopoty z doborem ciśnienia w oponach, a także z amortyzatorem. W trakcie doby auto przejechało 320 kółek, o 75 mniej niż najlepsze Porsche.
1. | Hulkenberg / Bamber / Tandy (19) | Porsche 919 Hybrd | 395 okr. | LMP1 |
2. | Bernhard / Webber / Hartley (17) | Porsche 919 Hybrid | +1 okr. | LMP1 |
3. | Lotterer / Treluyer / Fassler (7) | Audi R18 e-tron quattro | +2 okr. | LMP1 |
4. | Di Grassi / Duval / Jarvis (8) | Audi R18 e-tron quattro | +3 okr. | LMP1 |
5. | Dumas / Jani / Lieb (18) | Porsche 919 Hybrid | +4 okr. | LMP1 |
6. | Wurz / Sarrazin / Conway (2) | Toyota TS040 Hybrid | +8 okr. | LMP1 |
7. | Albuquerque / Bonanomi / Rast (9) | Audi R18 e-tron quattro | +8 okr. | LMP1 |
8. | Davidson / Buemi / Nakajima (1) | Toyota TS040 Hybrid | +9 okr. | LMP1 |
9. | Howson / Bradley / Lapierre (47) | Oreca 05 - Nissan | +37 okr. | LMP2 |
10. | Dolan / Evans / Turvey (38) | Gibson 015S - Nissan | +37 okr. | LMP2 |
36. | Giermaziak / Al-Faisal / Avenatti | Ferrari 458 Italia GT2 | +75 okr. | GTE Am |
V10.pl
Komentarze
Prześlij komentarz