Przewaga dzięki Technice...
Dziś jest ważne zarówno dla kościoła jak i państwa święto - piątek :P. Z okazji tegoż ważnego święta kolejny koncepcik na blogu. Dziś w świątecznej atmosferze pora na legendarne RSQ.
Modele koncepcyjne powstają często po to, by styliści mogli wyrazić swoje wizje aut przyszłości danej marki. Audi RSQ skonstruowano jednak w zupełnie innym celu. Pojazd powstał w 2004 roku na specjalne zamówienie producentów filmu “Ja, robot” i jego oficjalny debiut nastąpił właśnie w tym hollywoodzkim hicie. Koncept musiał być bardzo futurystyczny, przemycając jednocześnie stylistykę charakterystyczną dla aut wyjeżdżających z Ingolstadt. Nie obyło się bez dużego grilla z dużym logo czterech pierścieni oraz zadziornych reflektorów. Poszycie nadwozia pozbawiono jakichkolwiek przerw czy zbędnych wlotów powietrza, poza grillem znajdują się one tylko przed tylnymi kołami.
Opony skrywają się za specjalnymi panelami, a centralnie umieszczona jednostka napędowa schowana jest pod aluminiową pokrywą. Z tyłu na uwagę zasługują światła wykonane z diod LED. Koncept napędzany był silnikiem V10 o pojemności 5,0 l produkującym 618 KM i 750 Nm momentu obrotowego. Dwa lata później na targach motoryzacyjnych w Paryżu, Audi zaprezentowało oficjalnie model R8, który garściami czerpie z niemal każdego elementu konceptu RSQ. Wydawać się wręcz może, że RSQ to po prostu R8 z dodatkowymi elementami nadwozia zakrywającymi wloty powietrza czy błotniki.
autokult.pl
Modele koncepcyjne powstają często po to, by styliści mogli wyrazić swoje wizje aut przyszłości danej marki. Audi RSQ skonstruowano jednak w zupełnie innym celu. Pojazd powstał w 2004 roku na specjalne zamówienie producentów filmu “Ja, robot” i jego oficjalny debiut nastąpił właśnie w tym hollywoodzkim hicie. Koncept musiał być bardzo futurystyczny, przemycając jednocześnie stylistykę charakterystyczną dla aut wyjeżdżających z Ingolstadt. Nie obyło się bez dużego grilla z dużym logo czterech pierścieni oraz zadziornych reflektorów. Poszycie nadwozia pozbawiono jakichkolwiek przerw czy zbędnych wlotów powietrza, poza grillem znajdują się one tylko przed tylnymi kołami.
Opony skrywają się za specjalnymi panelami, a centralnie umieszczona jednostka napędowa schowana jest pod aluminiową pokrywą. Z tyłu na uwagę zasługują światła wykonane z diod LED. Koncept napędzany był silnikiem V10 o pojemności 5,0 l produkującym 618 KM i 750 Nm momentu obrotowego. Dwa lata później na targach motoryzacyjnych w Paryżu, Audi zaprezentowało oficjalnie model R8, który garściami czerpie z niemal każdego elementu konceptu RSQ. Wydawać się wręcz może, że RSQ to po prostu R8 z dodatkowymi elementami nadwozia zakrywającymi wloty powietrza czy błotniki.
autokult.pl
Komentarze
Prześlij komentarz