Drudzy, tak średnio bym powiedział

poniedziałek, 16.05.2016

Maxi Buhk, Dominik Baumann i Jazeman Jaafar zwyciężyli w ciężkiej trzygodzinnej przeprawie na torze Silverstone podczas rundy Blancpain Endurance Series. Mercedes oznaczony numerem #84 przez większość trzygodzinnej rywalizacji ścigany był przez ekipę Belgian Audi Club Team, którym rywalizowali bracia Vanthoor i Frederic Vervisch, natomiast zdobywcy pole position z ekipy GRT Grasser Racing Team w Lamborghini Huracan #16, kierowanym przez Mirko Bortolottiego, Rolfa Ineichena i Jeroena Bleekemolena uzupełnili podium. Po raz drugi w obecnym sezonie wyścigowym swoje zwycięstwo odniósł zespół Black Falcon. Maro Engel zwyciężył w klasie Pro-Am, natomiast Pierre Ehret i Stef Vancampenhoudt zwyciężyli w klasie AM Cup w Ferrari 488.

Walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej sprowadziła się do walki pomiędzy Buhk’iem i Laurensem Vanthoor’em, którzy wyjechali po ostatnim pit stopie z różnicą 2.4 sekundy. Różnica pomiędzy liderami wahała się w zależności od natężenia ruchu, jednak kiedy na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, na 40 minut przed zakończeniem głównego wyścigu, Buhk’owi udało się powiększyć przewagę nad Vanthoor’em do pięciu sekund. Vanthoor tuż po wznowieniu rywalizacji, na dwadzieścia minut przed końcem, rozpoczął odrabianie strat, jednak na mecie zjawił się ze stratą 0.9 sekundy do pierwszego Mercedesa-AMG.

Na trzeciej pozycji finiszował Bleekemolen z zespołu GRT Grasser Racing, po stosunkowo bezproblemowym przejeździe. Rozpoczynający rywalizację w Lamborghini Huracan Mirko Bortolotti zamienił pierwsze pole startowe na prowadzenie, jednak przez cały przejazd tuż za nim podążał kierowca Audi. Raz po raz kierowca ISR Audi R8 LMS szukał sposobu na objęcie prowadzenia, jednak Bortolotti nie dał za wygraną i utrzymał się na prowadzeniu. Przejmujący kierownicę Ineichen od Bortolotti’ego pozostał na prowadzeniu, po rundzie postojów, jednak został zblokowany na torze, co bardzo sprawnie wykorzystała Dries Vanthoor i Jazeman Jaafar, co spowodowało spadek ekipy GRT Grasser Racing na trzecią lokatę, na której zjawili się na mecie.

Spójne prowadzenie pomogło Maxime Martin’owi, Alexandrowi Sims’owi i Philippe Eng’owi z ekipy Rowe Racing BMW uplasować się na czwartej lokacie, po walce z ekipą HTP Motorsport Mercedes-AMG, tuż po wznowieniu rywalizacji po okresie neutralizacji. Holender pozostał tuż za zderzakiem BMW, jednak nie zdołał odzyskać swojej utraconej lokaty. Ekipa Garage 59, w której rywalizowali Rob Bell, Come Ledogar i Shane Van Gisbergen zdołała uplasować się na szóstej lokacie, wyprzedzając ostatecznie Gregory Guilverta, Mike’a Parisy i Christophera Haase’a, którzy do głównej rywalizacji wystartowali z dwudziestego pola.

Zwycięstwo oznacza, że Buhk i Baumann prowadzą w klasyfikacji generalnej Blancpain GT Series tuż przed Bell’em, natomiast duet z zespołu HTP Motorsport oraz Jazeman Jaafar znaleźli się na pierwszej lokacie w klasyfikacji Endurance Cup. Bardzo dobre otwarcie Perera dało zespołowi ISR możliwość odniesienia zwycięstwa w klasie Pro-Am, jednak dobra jazda Engela, który awansował z trzeciej na pierwsza lokatę, pozwoliła ekipie Black Falcon minąć linię mety na pierwszej pozycji.

Engel, który dzielił Mercedesa-AMG z Miguelem Torilem i Oliverem Morleyem, wyprzedził Jonathana Adama i rozpoczął pogoń za Philippe Giauque, który nie zdołał utrzymać na prowadzeniu i stracił swoją lokatę na ostatnim okrążeniu. Adam, który rywalizował z Devonem Modellem i Ahmadem Al Harthym, uplasował się ostatecznie na drugiej lokacie przed ekipą ISR w Audi.

Klasa Am Cup okazała się najrówniejsza w rywalizacji na torze Silverstone. Chris Harris z zespołu Parker Racing zdominował pierwszy przejazd przed wpadnięciem w poślizg tracąc swoją przewagę, zanim ekipa Kaspersky Motorsport w Ferrari objęła prowadzeni. Jednak to Ehret i Vanacampenhoudt minęli linię mety na pierwszej lokacie zdobywając zwycięstwo w swoim Ferrari 488.

motorsportgp.pl