Prologue Avant - czyżby atak na CLSa?

Podczas salonu samochodowego w Genewie Audi pokaże drugi koncept modelu A9, tym razem w odmianie kombi. Nie będzie to jednak zwykłe kombi, tylko modna ostatnimi czasy stylowa odmiana ze ściętym tyłem, która mogłaby stanowić konkurencję dla Mercedesa CLS Shooting Brake. Samochód, tak jak koncepcyjne A9 Prologue, zaprezentowane w ubiegłym roku na targach w Los Angeles, zapowiada nowy kierunek stylistyczny marki z Ingolstadt pod kierownictwem nowego szefa Audi Design - Marka Lichte. Wpłynie on na wygląd przyszłych generacji modeli, w przypadku Avanta na odmiany kombi.

Audi Prologue Avant mierzy 5,11 m długości, 1,97 m szerokości i 1,4 m wysokości przy rozstawie osi, wynoszącym 3,04 m. Kombi jest więc odrobinę większe od coupe. W równie stylowym i czystym, co nadwozie, wnętrzu mogą przebywać cztery osoby. Wszystkie informacje wyświetlane są na ekranach OLED, zamontowanych z przodu, jak i z tyłu. W coupe wykorzystano silnik 4.0 TFSI, którego moc wynosiła 605 KM, a moment obrotowy - 750 Nm, co pozwalało na osiągnięcie pierwszej "setki" w 3,7 sekundy. W przypadku Avanta zdecydowano się na hybrydowy układ napędowy, pochodzący z nowego Audi Q7, które trafi do sprzedaży latem tego roku. Silnik spalinowy 3.0 TDI generuje moc 353 KM, a elektryczny, zintegrowany ośmiostopniową skrzynią tiptronic - 100 kW (134 KM). Maksymalna moc systemowa wynosi 455 KM, a moment obrotowy to 750 Nm. Napęd przenoszony jest na cztery koła (quattro).

Samochód pokazowy jest w stanie przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 5,1 sekundy i rozpędzić się do 250 km/h. W trybie elektrycznym auto może przejechać dystans 54 km. W cyklu NEDC Audi Prologue Avant z w pełni naładowanymi bateriami zużywa tylko 1,6 litra paliwa i emituje 43 g CO2/km. Producent z Ingolstadt pracuje obecnie nad wprowadzeniem do produkcji seryjnej systemu bezprzewodowego, indukcyjnego ładowania akumulatorów. W celu poprawy zwinności dużego kombi, zostało ono wyposażone w system czterech kół skrętnych. Przy niskich prędkościach koła tylne skręcają o 5 stopni w kierunku przeciwnym do przednich, ułatwiając w ten sposób manewrowanie na parkingu (auto lepiej skręca). Przy wyższych prędkościach tylne koła zaczynają skręcać w tym samym kierunku, co przednie, poprawiając prowadzenie w zakrętach. O jak najlepsze połączenie komfortu i sportu dba adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne, za hamowanie są natomiast odpowiedzialne hamulce z tarczami karbonowo-ceramicznymi. Więcej szczegółów odnośnie najbliższej przyszłości Audi poznamy na salonie w Genewie, który rozpocznie się już 3 marca od dnia prasowego.

moto.pl