Oprócz Le Mans - kicha

Zespół Toyota Racing zwyciężyła w sobotnich kwalifikacjach na torze Circuit the Americas w Austin i do niedzielnego wyścigu ruszy z pierwszego pola. To idealny sposób na odrobienie strat do swoich rywali – Audi Sport Joest - po dwudziestoczterogodzinnym wyścigu Le Mans. Toyota oznaczona numer osiem, prowadzona przez Anthony’ego Davidsona, Nicolasa Lapierre’a i Sebastiena Buemi, wywalczyła trzecie pole position w sezonie 2014 za sprawą Buemiego, który zaprezentował bardzo dobre tempo. Średnia z czterech najszybszych okrążeń wyniosła 1:49.093, co było jedynym rezultatem poniżej 1:50 w tej sesji.

Po czerwonej fladze wywołanej przez zespół Rebellion i skład z numerem #12, który zatrzymał się na torze w zakręcie numer jedenaście, kierowcom prototypów LMP1 i LMP2 pozostało jedynie cztery i pół minuty, które zadecydowały o czołowych polach startowych. Walkę najlepszych ekip o pierwsze pole startowe wstrzymał także skład OMP Racing Oreca-Nissan #37, który obrócił się i zatrzymał na torze, co wywołało żółte flagi i w dużej mierze zaprzepaściło walkę o pole position.

Bardzo blisko zdobycia pierwszej lokaty w kwalifikacjach była ekipa Porsche oznaczona numerem 14, za kierownicą której rywalizowali Neal Jani, Romain Dumas i Mark Lieb, jednak zdołali oni uplasować się na drugiej pozycji tuż przed siostrzanym składem Porsche #20 – Mark Webber, Timo Bernhard i Brendon Hartley, którzy do drugiej lokaty stracili jedynie 0.019 sekundy.

W kwalifikacjach nie popisał się natomiast zespół Audi, który ucierpiał za sprawą problemów z oprogramowaniem. Audi z numerem dwa wystartuje z drugiej linii wraz z Porsche #20, natomiast drugi skład niemieckiego producenta ustawi się w jednej linii z drugą ekipa Toyoty #7, w której najlepszy rezultat w sobotniej sesji osiągnął Mike Conway, zastępujący w tej rundzie Kazuki Nakajimę.

W kategorii LMP1-L nie było niespodzianek, a wszystko rozwiązał także problem składu Rebellion #12, który doznał problemów z samochodem. Najlepszy rezultat osiągnęła ekipa Rebellion #13 osiągając średnią 1:54.665, która dała ostatecznie siódmą lokatę startową. Dużym rozczarowaniem był zespół Lotus, który ze swoim nowym prototypem CLM P1 / 01 AER, nie wyjechał na tor z powodu problemów ze skrzynią biegów w ostatniej sesji treningowej. Zespół wystartuje jednak do wyścigu, jednak ruszy z alei serwisowej po jednym okrążeniu całej stawki. W klasie LMP2 ze swojego trzeciego zwycięstwa w kwalifikacjach cieszyć się mógł zespół G-Drive Racing ze swoim nowym prototypem Ligier JS P2-Nissan.

Roman Rusinov i Olivier Pla osiągnęli średnią 1:58.075, która dała im pole position w swojej klasie i przybliżyła do najgroźniejszych rywali w klasyfikacji generalnej, zespołu SMP Racing. Obok zespołu G-Drive Racing ustawi się ekipa KCMG w samochodzie Oreca-Nissan. Matt Howson i Richard Bradley osiągnęli średnią 1:56.371 i zanotowali stratę 0.296 sekundy, co dało im solidne podstawy do walki w niedzielnym wyścig. Na trzeciej lokacie kwalifikacje zakończyła ekipa Extreme Speed Motorsports, której skład Scott Sharp, Ryan Dalziel i Ed Brown, będzie mógł się zaprezentować z dobrej strony przed amerykańską publicznością.

W klasie LMGTE Pro najlepszą średnią w postaci 2:06.456 uzyskał zespół AF Corse, w której rywalizują Gianmaria Bruni i Toni Vilander. Tuż za włoskim zespołem znalazł się Aston Martin #97, a czołową trójkę uzupełnił skład Porsche #92. Klasa LMGTE Am to już zwycięstwo zespołu Prospeed Competition w składzie Perrodo, Collard Vaxiviere, którego średnia wyniosła 2:08.271 i pozwoliła wyprzedzić drugą ekipę w swojej klasie – Aston Martin Racing #95 – o niecałe 0.096 sekundy. Czołową trójkę uzupełnił włoski zespół AF Corse #61. Wyścig na torze w Austin został zaplanowany na niedzielę na godzinę 24:00 czasu polskiego.













                                                                                                         motorsportgp.pl