Niedobre Audi i Chrysler też nie... :P
Chiński organ antymonopolowy
zapowiedział ukaranie Audi i Chryslera za praktyki monopolistyczne. Obu
firmom grozi grzywna do 10 proc. rocznych obrotów w tym kraju
Krajowa Komisja ds. Rozwoju i Reform stwierdziła, że trwające
śledztwo wykazało, iż obie te marki segmentu premium w Chinach stosowały
praktyki antykonkurencyjne. — W najbliższej przyszłości zostaną
odpowiednio ukarane — zapowiedział rzecznik urzędu Li Pumin na
konferencji prasowej w Pekinie.Audi i inne światowe firmy samochodowe przystąpiły ostatnio do zmiany strategii cenowej w Chinach w reakcji na podjęte przez władze śledztwo po skargach miejscowych środków przekazu na zawyżanie cen pojazdów i części zamiennych przez zagraniczne firmy.
Urząd podjął postępowanie wyjaśniającego w sprawie Mercedesa-Benza oraz o zakończeniu podobnych dotyczących kilkunastu japońskich producentów części zamiennych w związku z podobnymi zarzutami antytrustowymi. Nie podał ich nazw i innych szczegółów. — Celem tych działań jest utrzymanie zdrowego ładu konkurencyjnego na rynku samochodowym i ochrona interesów konsumentów — dodał Li.
Przedstawiciel Chryslera w Chinach odmówił komentarza, w Audi i Mercedesie powiedziano, że obie firmy współpracują z urzędem. Chiny razem z Hongkongiem zapewniają Audi jedną trzecią wielkości sprzedaży na świecie.
Urząd nie sprecyzował wysokości kary na Audi i Chryslera, ale zgodnie z ustawą obowiązującą od 6 lat może wymierzyć im grzywnę od 1 do 10 proc. obrotów w Chinach z poprzedniego roku. — Urząd ustala zwykle procent rocznych obrotów zależny od stopnia współpracy z nim — wyjaśnia prawnik motoryzacyjny, Colin Liu.
Eksperci tego sektora twierdzą, że firmy samochodowe mają zbyt duży wpływ na salony sprzedaży i dostawców części zamiennych, co pozwala im kontrolować ceny. W Chinach jest to naruszenie przepisów. — Praktyki monopolistyczne w przemyśle samochodowym są całkiem powszechne. Urząd zajął się najpierw luksusowymi markami zagranicznymi, bo problem jest największy w tym obszarze — stwierdził szef firmy doradczej Automotive Foresight z Szanghaju, Yale Zhang. — To także sygnał ostrzegawczy dla branży. Jeśli taka marka jak Audi zostanie ukarana, to inne będą wiedziały, co zrobić.
Zhang wyjaśnia, że luksusowe samochody importowane do Chin kosztują średnio 2,5 raza więcej niż w Stanach. Różnica w cenie wynika z wyższych ceł i innych opłat — tłumaczą z kolei firmy. Chiński rząd nasilił w ostatnich latach kontrolę przestrzegania ustawy antymonopolistycznej karząc grzywnami kilka firm ponadnarodowych, m. in. Danone i Mead Johnson Nutrition. Prowadzi obecnie postępowanie wobec Microsofta. Producentowi mikroprocesorów Qualcomm z USA zarzucono ostatnio praktyki monopolistyczne.
ekonomia.rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz