Znowu przegraliśmy życie :/
Maxime Martin wygrał kwalifikacje DTM na torze Moscow Raceway, zdobywając swoje pierwsze pole position w mistrzostwach. Belgijski kierowca BMW, który jest tegorocznym debiutantem, zwyciężył z czasem 1:28.619. Triumfował mimo, że w Q3 zwolnił względem Q2. Na ośmiu zawodników, jacy przeszli do finałowej części zmagań, tylko dwóch podczas niej przyśpieszyło. Zrobił to inny reprezentant bawarskiej marki Bruno Spengler, który okazał się gorszy niż Martin o zaledwie 0.019 sekundy i wystartuje jutro obok niego.
Pozycje 3-4 przypadły kierowcom Audi - kolejnemu debiutantowi Nico Mullerowi oraz obrońcy tytułu Mike'owi Rockenfellerowi. Co ciekawe, Szwajcar i Niemiec uzyskali czas identyczny co do jednej tysięcznej sekundy, tracąc do Martina po 0.095 sekundy. Obok Spenglera, w Q3 podkręcił tempo jeszcze Adrien Tambay. Francuz był piąty. Szóste miejsce zajął Augusto Farfus, siódme lider klasyfikacji generalnej Marco Wittmann. Najsłabiej w ostatniej części czasówki pojechał Miguel Molina. Kolejny blamaż zaliczył Mercedes. Najwyższą pozycją zdobytą jego samochodem okazała się 14. lokata zwycięzcy ostatniego wyścigu Roberta Wickensa.
Pupil publiczności na trybunach Witalij Pietrow za sterami wozu trójramiennej gwiazdy znów był najwolniejszy ze wszystkich. W Q1 odpadł tylko jeden kierowca nie jeżdżący Mercedesem - Martin Tomczyk. Kierowca BMW zajął 19. miejsce, ale wystartuje z 22. pola, ponieważ ma karę za kolizję z Garym Paffettem na Norisringu.
V10.pl
Komentarze
Prześlij komentarz