A mogło być tak pięknie...
Mateusz Lisowski w parze z Vincentem Abrilem zajęli dziewiąte miejsce w niedzielnym wyścigu Blancpain Sprint Series, wygrywając jednocześnie w klasyfikacji Silver Cup. Wyścig rozegrano w zmiennych, także deszczowych warunkach. Wygrali Enzo Idei René Rast przed Thomas Jägerem i Dominikiem Baumannem. Podium uzupełnili Robert Renauer i Jaap van Lagen.
Lisowski startował z jedenastego miejsca i dzięki problemom rywali awansował na siódme już na pierwszym okrążeniu. Potem maksymalnie opóźnił zjazd do alei serwisowej, dzięki czemu przez dwa okrążenia znajdował się na prowadzeniu. Mniej więcej w tym samym czasie rozpadał się ulewny deszcz. Zmiennik Lisowskiego dostał opony deszczowe i wrócił na tor na piątej pozycji.
Abril dał radę awansować jeszcze o dwie pozycje i załoga jechała po miejsce na podium. Deszcz przestał jednak padać, a w aucie załogi Lisowski/Abril zniszczone były opoony. Ostatecznie aż pięciu zawodników wskoczyło przed Abrila. Udało się jedynie uratować wygraną w Silver Cup.
V10.pl
Komentarze
Prześlij komentarz