Przewaga dzięki Technice...
Dziś z serii "Przewaga dzięki Technice..." kolejny koncepcik. Tym razem będzie to Audi Quartz.
Historia tego konceptu zaczyna się w roku 1980 od 75. urodzin szwajcarskiego magazynu motoryzacyjnego Automobil Revue, przy którym pracował także znany stylista Sergio Pininfarina. Włoch postanowił, że zrobi prezent swoim kolegom z redakcji oraz czytelnikom czasopisma, tworząc projekt koncepcyjnego coupé. Na targach w Genewie Pininfarinie spodobało się Audi Quattro i to właśnie z myślą o tym aucie, we współpracy z producentem z Ingolstadt, w 1981 roku powstał prototyp o nazwie Audi Quartz (Pininfarina).
W oparciu o płytę podłogową, silnik oraz pozostałe części mechaniczne, stylista stworzył dwudrzwiowe coupé, które pomimo tego, że było o 30 cm krótsze od modelu Quattro, nadal legitymowało się całkiem przestronnym wnętrzem, a nawet praktycznym bagażnikiem, do którego dostęp ograniczał jedynie wysoki próg załadunku, bowiem ogromna tylna szyba, była jednocześnie pokrywą kufra.
Nowością w tamtym okresie było wykorzystanie czterech niewielkich przednich reflektorów, z których każdy miał 7,5 cm średnicy. Dzięki użyciu włókna węglowego, koncept Quartz był aż o 90 kg lżejszy od Quattro, które i tak ważyło zaledwie 1290 kg. We wnętrzu zastosowano bardziej nowatorską deskę rozdzielczą, a na boczkach drzwiowych pojawiły się długie podłokietniki łączące się z górną krawędzią deski.
Jednak zdecydowanie najciekawszym akcentem stylistycznym jest końcówka układu wydechowego w kształcie czterech pierścieni żywcem wyjętych z logo Audi. Dopiero w 1986 roku Audi Quartz zostało przetestowane przez dziennikarzy z Automobil Revue, którzy zmierzyli czas przyspieszenia konceptu od 0 do 100 km/h w 7,1 s oraz osiągnęli prędkość maksymalną 217 km/h.
Ciekawe, że zarówno przednie jak i tylne światła, do złudzenia przypominają te z Alfy Romeo GTV.
Historia tego konceptu zaczyna się w roku 1980 od 75. urodzin szwajcarskiego magazynu motoryzacyjnego Automobil Revue, przy którym pracował także znany stylista Sergio Pininfarina. Włoch postanowił, że zrobi prezent swoim kolegom z redakcji oraz czytelnikom czasopisma, tworząc projekt koncepcyjnego coupé. Na targach w Genewie Pininfarinie spodobało się Audi Quattro i to właśnie z myślą o tym aucie, we współpracy z producentem z Ingolstadt, w 1981 roku powstał prototyp o nazwie Audi Quartz (Pininfarina).
W oparciu o płytę podłogową, silnik oraz pozostałe części mechaniczne, stylista stworzył dwudrzwiowe coupé, które pomimo tego, że było o 30 cm krótsze od modelu Quattro, nadal legitymowało się całkiem przestronnym wnętrzem, a nawet praktycznym bagażnikiem, do którego dostęp ograniczał jedynie wysoki próg załadunku, bowiem ogromna tylna szyba, była jednocześnie pokrywą kufra.
Nowością w tamtym okresie było wykorzystanie czterech niewielkich przednich reflektorów, z których każdy miał 7,5 cm średnicy. Dzięki użyciu włókna węglowego, koncept Quartz był aż o 90 kg lżejszy od Quattro, które i tak ważyło zaledwie 1290 kg. We wnętrzu zastosowano bardziej nowatorską deskę rozdzielczą, a na boczkach drzwiowych pojawiły się długie podłokietniki łączące się z górną krawędzią deski.
Jednak zdecydowanie najciekawszym akcentem stylistycznym jest końcówka układu wydechowego w kształcie czterech pierścieni żywcem wyjętych z logo Audi. Dopiero w 1986 roku Audi Quartz zostało przetestowane przez dziennikarzy z Automobil Revue, którzy zmierzyli czas przyspieszenia konceptu od 0 do 100 km/h w 7,1 s oraz osiągnęli prędkość maksymalną 217 km/h.
Ciekawe, że zarówno przednie jak i tylne światła, do złudzenia przypominają te z Alfy Romeo GTV.
jak nie audi ;)
OdpowiedzUsuń