Będzie 11 nowych modeli. Jednak czy wszystkie będą sensowne?
Niemieckie marki premium prześcigają się w tworzeniu nowych modeli tak, aby każdy klient znalazł coś dla siebie. Audi zrobi kolejny krok i zapowiada, że wkrótce do oferty dołączy 11 nowych modeli, co oznacza, że gama proponowanych aut zwiększy się z 49 do 60. Wśród marek premium to właśnie Audi może pochwalić się najszybszym rozwojem. W ciągu dziesięciu lat firma z Ingolstadt podwoiła swoją sprzedaż osiągając 1,5 mln sztuk rocznie dwa lata wcześniej niż zakładano. Audi nie spoczywa na laurach, tylko planuje dalszy rozwój. W ofercie ma się pojawić aż 11 nowych modeli, z czego zdecydowaną większość będą stanowić SUV-y i crossovery. Oprócz niedawnej zapowiedzi modelu Q1, nie są znane szczegóły dotyczące kolejnych modeli, ale można się spodziewać, że do oferty dołączą też Q4 i Q6. Niedawno Audi zarejestrowało nazwy SQ2 i SQ4, co sugeruje sportowe odmiany małych crossoverów. Ciekawostką jest też zastrzeżona nazwa Q9, która sugeruje powstanie SUV-a jeszcze większego od Q7. Do oferty może też dołączyć ekstremalna odmiana największej limuzyny, czyli sportowe RS8. Ostatnią ciekawostką jest rejestracja nazwy F-Tron. Prawdopodobnie będzie to oznaczenie modeli z ogniwami paliwowymi (ang. fuel cell) zasilanymi wodorem. Oznaczałoby to, że również koncern Volkswagena ma zamiar rozwijać tę technologię. Nie wiadomo jaką dokładnie przyjmie formę, gdyż nazwa E-Tron była wykorzystywana w wielu różnych projektach aut elektrycznych i hybrydowych. Natomiast można się spodziewać, że tym razem niemiecki koncern nie chce zostać w tyle za konkurencją, dlatego prace nad samochodami na wodór wydają się bardzo prawdopodobne.
Komentarze
Prześlij komentarz