Ogłaszam żałobę...
Toyota w przekonywującym stylu zdobyła na torze Silverstone dublet w pierwszej tegorocznej odsłonie cyklu World Endurance Championship. Wygrała załoga Sebastien Buemi - Anthony Davidson - Nicolas Lapierre. Na mecie różnica wynosiła ponad jedno okrążenie. Wyścig przerwano na pół godziny przed końcem z powodu silnego deszczu. Samochód z numerem 8 wygrał w dużej mierze dzięki decyzji o założeniu opon przejściowych w momencie, gdy w pierwszej godzinie zaczął padać lekki deszcz. Auto numer 7 wyjechało w tym momencie na pełnych oponach deszczowych, co okazało się błędną decyzją.
Porsche w powrocie do wyścigów długodystansowych w klasie prototypów wywalczyło podium. Trzecie miejsce zajęli Mark Webber, Timo Bernhard oraz Brendon Hartley. Do zwycięzców stracili dwa okrążenia. Drugie Porsche nie zdołało dotrzeć do mety. Auto wymagało naprawy zawieszenia po tym, jak Neel Jani zgubił przednie lewe koło. Potem po próbie powrotu doszło do awarii hydrauliki.
Fatalny dzień miało Audi. Oba nowe R18 quattro e-tron zostały wycofane w konsekwencji wypadków. Lucas di Grassi rozbił się w zakręcie Abbey przy lekkiej mżawce, gdy jechał na trzecim miejscu. Brazylijczyk zdołał wrócić do alei serwisowej, ale zawieszenie było zbyt mocno zniszczone. Drugie auto ucierpiało, gdy Andre Lotterer wpadł w poślizg w Stowe. Potem w Copse w bariery uderzył Benoit Treluyer. Przy próbie powrotu kierowca utknął w żwirze.
W LMP2 wygrał zespół OAK z samochodem Morgan-Nissan, w składzie Olivier Pla - Roman Rusinov - Julien Canal. W klasie GTE Pro dominowało Porsche. Tylko na początku szyki starał się pokrzyżować zespół AF Corse z samochodami Ferrari. Klasę wygrali Frederic Makowiecki, Marco Holzer i Richard Lietz. Druga lokata przypadła załodze Nick Tandy - Jorg Bergmeister - Patrick Pilet.
W GT Am dubletem popisał się Aston Martin. Wygrali Kurt Thiim, Kristian Poulsen i David Henmeier Hansson. Drugie miejsce zajęli Pedro Lamy, Paul Dalla Lana i Christoffer Nygard.
v10.pl
Komentarze
Prześlij komentarz