Lisowski na podium :D
Czołowy polski kierowca wyścigowy Mateusz Lisowski zaliczył sensacyjny debiut w prestiżowej serii Blancpain Sprint Series, wspólnie z francuskim zmiennikiem Vincentem Abrilem zdobywając najniższy stopień podium podczas inaugurujących sezon 2014 zawodów głównych na torze Nogaro. Blancpain Sprint Series (BES) to nieoficjalne mistrzostwa świata samochodów GT, obsadzone przez znane nazwiska motorsportu z całego świata.
Lisowski dostał się do nich po wygraniu ubiegłego roku krajowego pucharu Volkswagen Castrol Cup. 23-latek zamienił VW Golfa na Audi R8 LMS Ultra mistrzowskiego zespołu WRT. Nasz rodak wspólnie ze swoim 19-letnim partnerem zaimponowali już podczas wczorajszego wyścigu kwalifikacyjnego, w deszczu zwyciężając klasyfikację Silver Cup i plasując się na dobrym 8. miejscu ogólnie.
Dziś, gdy asfalt Nogaro wysechł, polsko-francuski duet jeszcze zdecydowanie przyśpieszył. Lisowski rozpoczął godzinny wyścig główny z 7. pola, gdyż jedno auto mające ruszać przed nim zostało cofnięte. Mateusz w zamieszaniu po starcie przesunął się na 4. pozycję, ale zaraz potem spadł o dwie lokaty.
Tak czy inaczej, na półmetku rywalizacji przekazał samochód Abrilowi będąc w czołówce. Jego francuski zmiennik tuż przed metą dogonił Cacę Bueno z BMW Z4 GT3 i odebrał rutynowanemu Brazylijczykowi trzecie miejsce. Lisowski oraz Abril za podium otrzymali od władz serii dwa czeki na łączną kwotę 30 tysięcy euro.
O tym, jaki sukces osiągnęli świadczy chociażby fakt, że wszystkie pozostałe auta z kategorii Silver Cup finiszowały poza czołową dziesiątką. Wyścig wygrali Maximilian Buhk i Maximilian Gotz w Mercedesie SLS AMG GT3. Słynny Alex Zanardi, który nie ma obu nóg, jadąc samotnie ukończył swoje pierwsze od czterech lat zawody samochodowe na 13. miejscu. Kolejna runda BES już 18 maja na brytyjskim torze Brands Hatch.
V10.pl
Komentarze
Prześlij komentarz