Le Mans'16 #5
czwartek, 16.06.2016
Zespół Porsche zdominował pierwszą sesję kwalifikacyjną do 24 godzinnego wyścigu Le Mans. Najszybszym po raz kolejny był Neel Jani, który wyprzedził siostrzany skład z numerem #1. Kierowca niemieckiej stajni, która w tegorocznym klasyku będzie bronić zeszłorocznego zwycięstwa, wykręcił czas na poziomie 3:19.733, co pozwoliło mu objąć prowadzenie i wyprzedzić o prawie pół sekundy siostrzany skład, w którym najszybszym był Timo Bernhard z czasem 3:20.203.
Tuż za składami Porsche znalazły się dwie Toyoty, z których najlepszy czas uzyskał skład oznaczony numerem #6. Stephane Sarrazin podczas swojego najszybszego okrążenie wykręcił rezultat 3:20.737 i mimo trzeciej pozycji do najszybszego Porsche stracił ponad sekundę. Drugi skład Toyoty, w którym rywalizują Sebastien Buemi, Anthony Davidson i Kazuki Nakajima osiągnął czas 3:21.903, co dało ponad dwie sekundy straty do Porsche.
Strategii szybkiego wyjazdu na tor nie zastosował zespół Audi, który doznał problemów w sesji treningowej. Po wyjeździe z boksu dobrym tempem popisał się Benoit Treluyer z Audi #7, który wykręcił czas 3:22.670, dający ostatecznie piątą lokatę. Po długich naprawach prototypu oznaczonego numerem #8, na torze pojawił się Oliver Jarvis, a następnie Loic Duval, którzy zdołali osiągnąć czas w postaci 3:26.750. Poprawę rezultatu odnotował natomiast Lucas di Grassi, który na nowym ogumieniu wywalczył 3:22.466, co dało ostatecznie piąte miejsce w zestawieniu pierwszych kwalifikacji.
Siódma i ósma lokata należała do ekipy Rebellion Racing. Matheo Tuscher, najmłodszy kierowca w stawce, pokazał bardzo dobre tempo i osiągnął czas 3:26.586, co pozwoliło wyprzedzić siostrzany skład o 0.762 sekundy. Na torze nie pojawił się natomiast zespół ByKolles, u którego w treningu doszło do pożaru silnika i zespół musiał skupić się na naprawach uszkodzonego auta.
motorsportgp.pl

Komentarze
Prześlij komentarz