Nie ciekawie...
Robert Wickens rzutem na taśmę zdobył pole position do wyścigu niemieckiej serii samochodów turystycznych DTM na torze Red Bull Ring w Austrii. Kierowca Mercedesa wygrał kwalifikacje czasem 1:25.175, wykręconym okrążeniem rozpoczętym tuż przed końcem sesji i lepszym o zaledwie 0.006 sekundy niż rezultat Timo Glocka z BMW.
Drugi rząd startowy stworzą dwaj kolejni kierowcy bawarskiej marki - lider klasyfikacji generalnej sezonu Marco Wittmann oraz Augusto Farfus. Kwalifikacje były wyjątkowo zacięte - pierwsza szósta zawodników zmieściła się w 0.1 sekundy, a najwolniejszy kierowca z Q3, którym okazał się triumfator ostatniego wyścigu Maxime Martin, stracił do zdobywcy pole position 0.249 sekundy. Do finałowej części zmagań dostało się aż trzech reprezentantów słabego tego roku Mercedesa - poza Wickensem, jeszcze Pascal Wehrlein (5. miejsce) i Christian Vietoris (7. pozycja). Natomiast Audi wprowadziło do Q3 tylko jednego zawodnika - Jamie Greena (6. lokata).
Nico Mullerowi wóz Audi zepsuł się na początku Q2 i szwajcarski debiutant bez żadnego czasu w tym segmencie zajął 18. miejsce. W samochodzie zaszwankowała elektryka, przez co przestało działać wspomaganie kierownicy. Pecha miał również Gary Paffett. Brytyjczyk swoim Mercedesem nie przebrnął Q1, choć uzyskał identyczny czas co ostatni zawodnik premiowany awansem Timo Scheider. Zadecydowało to, kto pierwszy ustanowił ten rezultat.
V10.pl
Komentarze
Prześlij komentarz