WALKA Z ACTA2 JESZCZE SIĘ NIE SKOŃCZYŁA. W CAŁEJ UE DYREKTYWA ACTA2 JEST W FAZIE IMPLEMENTACJI, CZYLI PRZEKSZTAŁCANIA JEJ W USTAWĘ NA CO WSZYSTKIE KRAJE MAJĄ 2 LATA (OD KWIETNIA 2019). DLATEGO MUSIMY WALCZYĆ CAŁY CZAS. CZYTELNIKU BLOGA - DZIAŁAJ, BO CENZURA DOTYCZY CIĘ JUŻ DZIŚ, TU I TERAZ, A PRAWDOPODOBNIE BĘDZIE GORSZA. OBSERWUJ GRUPĘ "STOPACTA2 POLSKA" NA FACEBOOKU.
Komuniści z Brukseli znów chcą zabrać NAM WSZYSTKIM wolny internet. W jaki sposób? Cenzurując wszystko co się da, od informacji, przez rozrywkę i na edukacji pewnie kończąc. Jest jeszcze szansa by zniszczyć ACTA2. ------>Więc jeśli możesz to podpisz WAŻNĄ petycję (link tutaj),udostępnij gdzie się da<------, uświadom kogo się da, obserwuj profil StopActa2Poland na Facebooku, wyrażaj sprzeciw. Dzięki!!! ----->WAŻNE INFO O ZASIĘGU "StopACTA2"<------
Jak co tydzień pora na przypomnienie kolejnego dowodu na to, że Audi dużo może, i nie przestaje :P. W tym tygodniu pora na Rosemeyera.
Na przełomie tysiącleci Audi postanowiło oddać hołd legendarnym wyścigowym konstrukcjom z lat 30. ubiegłego wieku, czyli srebrnym strzałom sygnowanym logo Auto Union. To właśnie w oparciu o ich wygląd, stylizowany był koncept Rosemeyer. Charakterystyczny przedni grill wprost nawiązywał do poprzedników,
podobnie zresztą jak kolor nadwozia czy wnętrze, w którym najbardziej
charakterystycznym elementem jest ogromna, czteroramienna kierownica częściowo wykonana z aluminium.
Dwudrzwiowe coupé miało być napędzane centralnie umieszczonym
silnikiem i to nie byle jakim silnikiem. Za plecami kierowcy i pasażera
znalazła się znana wszystkim fanom szybkich samochodów jednostka W16 o pojemności 8,0 l, która generowała moc 630 KM oraz 761 Nm momentu obrotowego. W połączeniu z sześciobiegową manualną skrzynią i napędem quattro,
zapewniało to przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,8 s oraz prędkość
maksymalną 350 km/h. Po raz pierwszy Audi Rosemeyer zaprezentowano
w 2000 roku i pojawiało się ono jako auto wystawowe na wielu imprezach
motoryzacyjnych. Później szesnastocylindrowy silnik dostał cztery turbosprężarki i trafił do Bugatti Veyrona.
Komentarze
Prześlij komentarz